środa, 6 sierpnia 2014

Rozdział 25

CZYTASZ = KOMENTUJESZ

Scarlett's P.O.V.

Odłożyłam telefon i stałam na zewnątrz tak długo, aż zobaczyłam jego auto. Od razu pognałam do jego czarnego samochodu i pośpieszyliśmy przez całe miasto by dostać się do Nialla. Zazwyczaj dotarcie do szpitala zajmuje pół godziny przy normalnej prędkości, jednak nam zajęło to piętnaście minut. Cieszyliśmy się, że nie zobaczyliśmy żadnego wozu policyjnego.

Gdy dotarliśmy do szpitala, wbiegliśmy do środka jak psychiczni i pobiegliśmy schodami do pokoju Nialla. Nasze myśli były skupione tylko na nim. Kiedy w końcu znaleźliśmy się w jego sali, zobaczyliśmy dwie, młode, piękne pielęgniarki pomagające mu; próbujące utrzymać go przy życiu. Moja twarz była cała zalana łzami i nie mogłam nic na to poradzić. Zobaczenie umierającego Nialla było najprawdopodobniej jednym z najbardziej łamiących serce momentów w moim życiu.

Harry próbował mnie uspokoić, ale sądzę, że sam też był zestresowany. Widziałam, jak trochę bawił się dłońmi i przygryzał wargę.

- Czy on oddycha? - spytała jedna z hiszpańskich pielęgniarek.
- Yeah, już z nim w porządku, ale nie będziemy go ratować za każdym razem. Musi zacząć samemu oddychać, ale nie wiem kiedy to nastąpi.* - odpowiedziała inna pielęgniarka.

Przygryzłam nerwowo wargę patrząc, jak dwie pielęgniarki zmieniają Niallowi aparaturę.
- Już z nim w porządku. - szepnęłam do siebie - już w porządku.. - zauważyłam, że Harry patrzy na mnie i uśmiechnął się, po czym podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.
- Nie martw się, wyzdrowieje. - szepnął, a ja wydostałam się z uścisku i kiwnęłam głową.
- Mam nadzieję.

Powoli ruszyłam w stronę Nialla, który był bardzo blady i pozbawiony życia. Miał zamknięte oczy, ale wiedziałam, że nie spał. Wyglądał tak słabo i bezsilnie. Chciałam zrewanżować się na Michaelu i jego głupim gangu. Nienawidziłam ich. Pewnego dnia uzyskamy sprawiedliwość.

- Niall, bądź silny i nie poddawaj się. Nie mogę zostać tu długo, ale wiedz, że będę o tobie myśleć i że cię kocham. - wyszeptałam do jego ucha. Uśmiechnął się lekko. - Kocham cię. - powiedziałam, po czym pocałowałam go w czoło i wyszłam z sali.

Spojrzałam jeszcze ostatni raz, zanim wyłączyłam światło w jego pokoju i po cichu wyszłam.
- Myślisz, że przeżyje? - spytałam Harry'ego gdy szliśmy korytarzem. Spojrzał na mnie.
- Chcesz szczerej odpowiedzi? - spytał, na co ja pokiwałam głową. - Nie.

Jazda samochodem do domu była cicha i dziwna. Nie pomyślałabym, że o północy może być korek uliczny, a jednak wtedy był. Myślę, że jakiś zespół grał na śródmieściu, ale nie jestem pewna. Powrót trwał półtorej godziny.

Gdy dotarliśmy do mojego domu, Harry zaparkował auto na podjeździe.
- Poradzisz sobie? - spytał cicho. Uśmiechnęłam się i pokiwałam głową.
- Yeah, poradzę. - odwzajemnił uśmiech i otworzył przede mną drzwi. - Będę się modlić za Nialla - uśmiechnęłam się i przytuliłam go. - Dziękuję za wszystko, Harry. To bardzo wiele dla mnie znaczy. Do zobaczenia.
- Nie ma sprawy, idź już. - zachichotał. - Musisz odpocząć. - zaśmiałam się i pomachałam mu na pożegnanie. Gdy weszłam do domu, pobiegłam na górę i od razu wyjęłam notatnik Harry'ego spod łóżka. Był to stary, brązowy notatnik z zagiętymi rogami i pogniecionymi stronami. Otworzyłam go na pierwszej stronie i i wskoczyłam na moją kanapę.

06/19/11

Jestem w drodze by otrzymać swojego pierwszego niewolnika. Powiedziałem mojemu ojcu, że nie chcę. Powiedziałem mu, że to źle, zabierać kogoś od jego rodziny i przyjaciół, ale on powiedział że jeśli nie dostanę swojego niewolnika, to uczyni mnie jednym z nich, więc zdecydowałem się na to zgodzić, jednak będę dla niego miły. To wszystko, co mogę zrobić. Mam nadzieję, że dostanę niewolnika w mniej więcej moim wieku, fajnego i zabawnego. Chciałbym zaprzyjaźnić się z nim, jednak znając moje szczęście dostanę takiego, który będzie mnie nienawidził i nie będzie miał poczucia humoru. Kto może ich winić? W każdym razie, napiszę później.. -H

06/20/11

Otrzymałem moją niewolnicę, nazywa się Scarlett Belle. Nie miała drugiego imienia, więc nadałem jej May. May to mój ulubiony miesiąc, bo można wtedy pływać i w ogóle. Więc yeah..Ma piękne, długie, blond włosy i jej oczy.. Są niebieskie. Jak ocean, z którego nie możesz wypłynąć... Ma 16 lat i jest taka niska.. I myślę, że mnie nienawidzi. Poszedłem do Nieruchomości Niewolników, gdzie mieli młodych niewolników. Musiałęm wybrać. Było tam przynajmniej sto niewolników i jakieś 50 kupców szukających odpowiednich niewolników. Wtedy zobaczyłem Scarlett.. Cóż, postanowiłem nazywać ją Scar. Wydawała się zabawna, no i była naprawdę piękna.. -H

Zamknęłam notatnik i poczułam dziwne uczucie w żołądku. Mogłam dosłownie wyobrazić sobie ten moment. Byłam tam z setką innych niewolnic obok mnie. Słyszałam ich płacz i żałosne łkanie. Ten płacz przedstawiał je jako słabe i wiedziałam, że nie mogę taka być. Pamiętam, jak siedziałam w kącie, bawiąc się włosami; modląc się i mając nadzieję, że nikt mnie nie wybierze.

Pamiętam też jak Harry i jego ojciec wskazywali na mnie. Jego ojciec wydawał się wstrząśnięty jego wyborem. Harry wyglądał, jakby był chory.

Zdecydowałam, że przeczytam jeszcze jedną stronę i pójdę spać.


06/21/11

To dopiero drugi dzień ze Scarlett, a ja już dwa razu na nią wrzeszczałem. Jest nieuprzejma i uparta. Starałem się ją uspokoić i sprawić, by nie czuła się jak z psychopatą.. Ale powiedziała mi, że jestem chory, co trochę mnie zdenerwowało, jednak szybko ochłonąłem. Znam siebie i wiem, że czasami mogę być strasznie niemiły.. Ale to wina mojego ojca. Bił moją matkę. Może przebywałem z nim tak długo, że zacząłem zachowywać się jak on? Nie.. Nonsens.. Nigdy nie będę jak on. Nienawidziłem go.. Wszyscy go nienawidzili, ale zachowywali się, jakby go lubili, by nie zrobił im krzywdy. Nie obwiniam ich za to. Robiłem to samo.. - H x

Czytanie tego notatnika było najtrudniejszą rzeczą na świecie. Zabierał mnie znów do starych czasów. Byłam już wrakiem od przeczytania kilku akapitów. To przypomina mi o wszystkim, to straszne. Pamiętam to wszystko, jakby to było wczoraj.

Powoli odłożyłam pamiętnik na komodę i poszłam spać.

-

Harry's P.O.V.

Gdy w końcu wróciłem do domu, wbiegłem do środka i rozejrzałem się po tym starym, pustym miejscu. Wspomnienia powróciły do mojego umysłu gdy zobaczyłem krwawe ślady na dywanie. Paski i koszule leżące na podłodze w całym domu razem ze starymi ubraniami Scarlett.

Westchnąłem, poszedłem do mojego pokoju i rozejrzałem się. Łóżko Scar nie było pościelone, a jej ciuchy były porozrzucane na jej części pokoju. Jej lokówka leżała niepodłączona na jej łóżku razem z maskarą, którą kupiłem jej na urodziny kilka miesięcy temu. Używała jej tylko na rzadkie okazje, ale uwielbiałem ją w niej. Dlatego kupiłem jej też kilka innych kosmetyków. Kochała je, jak każda nastolatka.

Wtedy wszedłem do jej starego pokoju. To pomieszczenie było nietknięte, a wszystko było ułożone na swoim miejscu. Spojrzałem ostatni raz, zamknąłem drzwi i wróciłem do siebie.

Dlaczego ją krzywdziłem? Serio, dlaczego? Przecież nic nie zrobiła. Powodem było to, że bez znaczenia, jak bardzo to ignorowałem, jak bardzo się starałem, byłem jak mój ojciec. Byłem okrutny, bezlitosny i straszny.

W takim razie.. dlaczego ona mnie kiedykolwiek lubiła?


~*~
Jak myślicie, czy Niall wyzdrowieje?
Jesteście #TeamHarry czy #TeamNiall?
~*~

36 komentarzy:

  1. Always #teamniall poniewaz nienawidze stylesa :* - natsi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Styles'a jak już i dlaczego go nienawidzisz( chodzi o rzeczywistość) bo stosunek do niego w tym opowiaaniu możesz mieć jaki sobie chcesz

      Usuń
    2. Bede pisac tak jak mi sie chce :)) a nienawidze go wlasnie w opowiadaniu wiec skoro sama piszesz ze moge miec stosunek jaki chce to nawet gdybym w realnym zyciu go nienawidzila to nic ci do tego ♡

      Usuń
    3. po napisaniu Jego nazwiska dodajesz: będę pisac tak jak mi sie chce? miło że Twoja chęć do takiego pisania pokazuje brak szacunku dla Niego.

      Usuń
  2. Oczywiście że #TeamHarry! Widać że Harry się zmienił i żałuje tego co zrobił Scarlet.
    Czekam na nn :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ona Cię kocha <3 Tak jak Niall'a

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem team Niall I team Harry nie potrafię wybrać xd Podoba.mi sie ten rozdzial I szybko dawaj nn @Hazz_My_Angel

    OdpowiedzUsuń
  5. #teamharry ^^ Ee tam mi się podoba :D <3 MY TEŻ CIĘ KOCHAMY :*

    OdpowiedzUsuń
  6. #TeamHarry od zawsze rozdzial super czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje mi sie ze Niall przezyje choc to troche nieprawdopodobne ale jednak. Umm to taki slodki jak Scar czytala.pamietnik harrego ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, chciałabym tylko poinformować, że notka z szablonem dla Ciebie została dodana :)

    OdpowiedzUsuń
  9. #TeamHarry - YEAH hahahaha Według mnie Niall nie przeżyje... ona się załamie Haz ją pociesz... ona przeczyta ostatnie strony notatnika... dowie się z nich iż on ją kocha i będzie taki jeden wielki Happy End... nie chcę by śmierć jednaego z najwspanialszych, najukochanszych, najmilszych, najprzystojniejszych chłopaków na świecie była spk ale, no wiesz niech się dzieje... ona będzie chodzić na cmentarz z nim pogadać... on jej się kiedyś ukaże w postaci ducha i wgl.
    Ach ta moja wyobraźnia xd
    KOCHAM KOCHAM KOCHAM i KOCHAM :***
    www.destiny-harrystylesf.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. #TeamHarry chyba nie ma innego poprawnego wyboru ?!

    OdpowiedzUsuń
  11. #TeamHarry popłakałam się

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozumiem że dla Scar ,bo jednak przeżywała wtedy ciężkie chwile. Podoba mi się cholernie ten rozdział i nawet dwa razy się popłakałam.
    bardzo dobrze tłumaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  13. #TeamNiall
    ale i tak Harry będzie ze Scar bo to ff o nim, więc to logiczne

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny rozdział ! <3
    + Hej, jeśli chcesz żeby twój blog znalazł się na spisie fanfiction to serdecznie zapraszam do nas ! Wystarczy że zavoznasz się z regulaminem i napiszesz zgłoszenie tutaj ----> http://spis-fanfiction-pl-opowiadania.blogspot.com/p/zgoszenia.html
    Dopiero zaczynamy ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. #TeamHarry forever. x

    OdpowiedzUsuń
  16. super <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń
  17. Team Harry PLISS Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  18. nie żeby coś ale bardziej mi się podobał tamten szablon, lepiej pasował. był prosty estetyczny i to zdjęcie Harry'ego- po prostu cudowne. niebieski mi tutaj kompletnie nie pasuje. jakbyś mogła to zmienić... przepraszam, że tak piszę bo może tobie się podoba i w końcu chodzi i o treść a nie o szablon ale wtedy było dobrze, naprawdę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i przede wszystkim chciałabym żebyś to przeczytała i odpowiedziała, pozytywnie lub nie ale bym wiedziała że to zrobiłaś. a rozdział mi się podoba. też cię kochamy. teamharry

      Usuń
    2. Cieszę się, że wypowiedziałaś się nt. szablonu :D
      Jednak mnie się podoba i jak na razie zostanie on na blogu.
      Możliwe że za jakiś czas będzie jeszcze inny szablon i może Ci się spodoba :)
      (jakiś czas - nie mam pojęcia kiedy, może za pół roku XD)

      Usuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ajm sori gerls, ale niestety nie toleruję tutaj reklamowania się, więc żegnam ;)

      Usuń
  20. <3 #TeamHarry . Piękne tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  21. 42 year-old Physical Therapy Assistant Brandtr Rixon, hailing from Kelowna enjoys watching movies like Stargate and Scrapbooking. Took a trip to Lagoons of New Caledonia: Reef Diversity and Associated Ecosystems and drives a Optima. Kliknij po wiecej info

    OdpowiedzUsuń

Szablon by Selly