☯ CZYTASZ = KOMENTUJESZ ☯
Harry's P.O.V.
Chwyć ostrze i powoli wepchnij je w swe serce.
To wszystko, czego trzeba by zakończyć swój żywot.
To wszystko, czego potrzeba, aby wszystkie uczucia odeszły. Wydaje się takie proste, a takie skomplikowane. Mogłoby uczynić wszystko lepszym. Prostszym. Lepszym. Scarlett byłaby szczęśliwa. Moja rodzina byłaby szczęśliwa. Wszyscy byliby szczęśliwi.
Ja też prawdopodobnie byłbym szczęśliwy. Nienawidzę siebie. Nienawidzę tego, czym się stałem. Stałem się potworem.
A smutnym faktem jest..
Że zawsze o tym wiedziałem.
Scarlett's P.O.V.
- Scarlett, obudź się! - powiedział Zayn potrząsając mną. Jęknęłam i powoli wstałam z łóżka. Szkoła. Oh yeah. Dzisiaj chyba muszę tam iść. Potem zobaczę się z Niallem. Może się wydawać, że mam go gdzieś, ale tak nie jest.
Facet, któremu ufałam i którego kochałam jest w szpitalu przeze mnie. Teraz wiem, kto mógł spowodować jego śmierć. Jednak przez jakiś czas nie słyszałam żadnych złych wieści o nim. Od kilku dni. Może, ale tylko może, zdrowieje? Może jest silniejszy niż sądzi, że jest.
Może.
Odrzuciłam moje przemyślenia, tak jak zawsze i wyskoczyłam z łóżka by wziąć prysznic. Po tym jak umyłam ciało i włosy, zaczęłam nakładać makijaż. Później podsuszyłam trochę włosy i je wyprostowałam. Po skończeniu pobiegłam do mojego pokoju i wybrałam dzisiejszy strój. Była to tylko koszula z kołnierzykiem Piotrusia Pana z obcisłymi, granatowymi jeansami i moimi czarnymi Vansami. Zwyczajnie.
Chwyciłam moją torebkę i plecak po czym zbiegłam na dół i zobaczyłam Zayna nakrywającego stół do śniadania. Przeuroczy widok. Były tam jajka, bekon, owoce i sok jabłkowy. Oh i pachniało tak pysznie...
- Więc.. Słyszałaś cokolwiek o Niallu? - spytał Zayn biorąc do ust duży kawałek jajka. Potrząsnęłam głową i westchnęłam.
- Niestety nie. Jednak nie słyszałam też, by coś złego się z nim działo. To raczej dobrze.
Zayn potrząsnął głową i zaczęliśmy gawędzić o wszystkim. Między innymi o naszej wizycie u jego rodziców. Po śniadaniu pojechałam do szkoły...
~*~
- Scarlett! - zawołały z oddali dwie dziewczyny. Odwróciłam się i zobaczyłam Ellie i Allie. Podbiegłam do nich najszybciej jak potrafiłam. Nigdy bym nie pomyślała, że mogłabym aż tak za nimi tęsknić. Były moimi najlepszymi przyjaciółkami i były niesamowite.
- O mój boże. Tak bardzo za wami tęskniłam. - zaśmiałam się idąc razem z nimi.
Allie i Ellie złapały mnie na szkolnym przedstawieniu. Zostawiłam wszystko na drugi plan gdy zobaczyłam Louisa. Podbiegłam do niego i go przytuliłam. Wydawał się smutny, albo zły.
- Coś nie tak, Lou? - spytałam odsuwając się od niego.
- Michael. - odpowiedział. - Wrócił i nadal chce ciebie. Nie powinnaś była tu wracać, Scar.
- Będzie okay. - uśmiechnęłam się. - Tak czy siak, muszę z nim pogadać o Niallu.. Porozmawiamy później?
- Nie ma mowy! - Louis szarpnął mnie za ramię, co sprawiło że się odwróciłam.
- Co? - krzyknęłam bezczelnie, trochę zirytowana faktem, że mnie pociągnął.
- Nie możesz tego zrobić! Nie podchodź do niego. - odpowiedział. - On chce cię zabić od kiedy tylko mu uciekłaś. - zaśmiałam się.
- Z chęcią zobaczę jak ta szumowina znów mnie dotyka!
- Proszę, po prostu nie rozmawiaj z nim. - błagał Lou. W końcu się poddałam i powiedziałam mu, że nie odezwę się do Michaela ani słowem. Dobitnie skłamałam. Chwile mijały i zadzwonił dzwonek. Oczywiście zwiałam z lekcji by pójść za budynek szkoły, gdzie zobaczyłam mały gang. A dokładniej gang Michaela.
- Michael, bierz dupę w troki! - krzyknęłam dumnie. Michael odwrócił się do mnie i uśmiechnął się łobuzersko.
- Niewolnica wróciła i jest zadziorna. - zaśmiał się wraz ze swoimi przyjaciółmi. Także się zaśmiałam.
- Yup. - odpowiedziałam akcentując literkę P. Twarz Michaela zrobiła się czerwona.
- Bierzcie ją.
Spojrzałam na nich wszystkich idących w moim kierunku. Wystrzeliłam w ich stronę i uderzyłam wszystkich po kolei kilkakrotnie w twarz. Nie mam pojęcia skąd się wzięła we mnie taka siła, ale jestem jej wdzięczna za to przybycie.
Niestety jeden cios w brzuch sprowadził mnie na ziemię. Powoli starałam się uciec, ale było to bezcelowe. Byli o wiele silniejsi ode mnie. Byłam niesiona przez jednego z nich, który przerzucił mnie przez swój bark. Walczyłam jak tylko mogłam by się uwolnić, ale to się nie udało.
~*~
Zostałam wrzucona do czarnego vana, zobaczyłam jak Michael i jakiś blondyn wskakują do auta. Michael posłał mi głupawy uśmieszek i popchnął mnie na koniec vana chwytając moje nadgarstki i skuwając je w kajdanki. Skąd on do cholery je wytrzasnął?
- Czego chcesz? - syknęłam ze złością.
- Zamknij się, niewolnico. - burknął złośliwie. Próbowałam go uderzyć, ale moje dłonie były skrępowane przez kajdanki.
- Nie jestem niewolnicą! - fuknęłam.
- Więc właśnie nią zostałaś! - odkrzyknął mi. Szybka łza spłynęła po mojej twarzy. Nie wiem dlaczego zdecydowałam się iść do Michaela i z nim porozmawiać. Dlaczego nie pomyślałam, że mnie porwie i najprawdopodobniej zabije?! To była tylko i wyłącznie moja wina.
- Wypuść mnie. - szepnęłam.
- Ależ czemu miałbym to robić? - spytał tajemniczo.
- Chcę tylko wrócić do domu. - zaczęłam płakać.
Rozdział krótszy niż zwykle, ale mam nadzieję, że mimo to
cieszycie się mogąc go przeczytać :D
-
Jak myślicie, czy Scar ucieknie Michaelowi?
A może ktoś ją uratuje?
Piszcie w komentarzach swoje teorie! :D
-
Kocham Was
♥
Pierwsza <3 Kocham to niech Hazz ją uratuje xd
OdpowiedzUsuńTo jest P.E.R.F.E.C.T <33
OdpowiedzUsuńNo i po co ona polazła się z nim spotkać? Znalazła się kurwa bohaterka. Jedna na kilku kolesi z gangu. Inteligencją to ona nie grzeszy.
OdpowiedzUsuńsuper;)
OdpowiedzUsuńKocham to <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten blog. Szkoda że tak żadko dodajesz rozdziały ale ja cię rozumiem bo ty też jesteś człowiekiem. Nie mogę się doczekać do następnego ;*
OdpowiedzUsuńStaram się teraz wstawiać co tydzień. Anyway dziękuję za wyrozumiałość :D x
UsuńK u r e w k a m a c i u s i a! Cholera! Scar, jestes tak potwornie głupia! M xx
OdpowiedzUsuńJ CIE KRĘCE CO ZA EMOCJE!
OdpowiedzUsuńCzekaj czekaj czyyyy Harry popełnił samobójstwo ?
OdpowiedzUsuńMogła Scar posłuchać Louisa i nie zaczynać z nimi. Biedna Scar.
Rozdział świetny <3
@lovju69
Niech ją wypuści <3 ~@heroineNialler
OdpowiedzUsuńAle chciałam jeszcze dodać, że kocham tego bloga i czytałam czytam i czytać go będę na okrągło. I pamiętam jak przeżywałam jak zrobiłaś ta przerwe, albo jak się ucieszyłam kiedy zobaczyłam po niej 21 rozdział
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie przestałaś czytać po tej długiej przerwie. Sama nie wiem jak do tego doszło XD Ciągle sobie mówiłam "okej, w tę sobotę dodam", "dobraa jutro, jutro, za tydzień" no i tak... ._.
UsuńSzkoda że tak malo się działo, ale i tak ciesze sie że jest :)
OdpowiedzUsuń<3<3<3
OdpowiedzUsuńcudo *o*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki któtki... Scar ty idiotko! Mam nadzieję, że Hazza ją uratuje...znowu... Postaraj się dodać nexta szybciej, please. Ocywiście rozumiem przygotowania do szkoły itd, ale proszę... A i pamiętasz jeszcze o swoim drugim blogu?
OdpowiedzUsuńJejku cisze się że znowu jesteś i wrzuciłaś rozdział, czekam na następny i mam nadzieję, że Hazza znowu ją uratuje a ona się opamięta... buźka
OdpowiedzUsuńCholera ona jest taka glupia po chuj tam szla .?
OdpowiedzUsuńnie wytrzymam do kolejnego rodzialu!!! :)
OdpowiedzUsuńJa czytam i będę Napewno :D może Harry ja uratuje a może Lou , nie wiem jak to sie skończy i nie mogę sie doczekać wiec szybko dodaj kolejny :)
OdpowiedzUsuńciesze się, że dodałaś, ale... jezuuu
OdpowiedzUsuńona jest taka głupia czy tylko udaje? :/
O jeju. Sie dzieje
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział! :) Jak najszybciej dodaj następny! Powodzenia! ;) Nie mam już zielonego pojęcia, co może się stać. Mam tylko nadzieję, żę Harry jednak się nie zabije :/
OdpowiedzUsuńKola ;D
trololololooooo
OdpowiedzUsuńKróciutki strasznie... :(
OdpowiedzUsuńPewnie znowu coś jej zrobi a chłopcy nadajdą z pomocą ..albo nie .....
OdpowiedzUsuńCzekam na next :*
Kocham ♥
H xx.
Kiedy next? <3
OdpowiedzUsuńNiedawno znalazłam ten ff i czytam go już cały dzień. Cudowny. Z niecierpliwością czekam na kontynuacje.
OdpowiedzUsuńO boże nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, kiedy w końcu next?
OdpowiedzUsuńEjjj dlaczego nie może być pięknie i kolorowe, ze AZ rzyglabym tęcza...z niecierpilowsca czekam na next
OdpowiedzUsuńKrotki :(
OdpowiedzUsuńWiecej.. Glodna. *-*
http://secretive-girl-fanfiction.blogspot.com/
To tak skaplikowane ze nie wiem juz z kim bedzie... ale ja ktos uratuje napewno! Kochan i czekam na next! <3
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz następny rozdział??!! rozumiem że szkoła itp . ;) Ale ja tu umieram ...!!
OdpowiedzUsuńSuper ale kiedy kolejny ? <3
OdpowiedzUsuń